Przenosiny!!

Hitsugaya

Przypływasz na wyspę, która z daleka śmierdzi krwią, rozpaczą i rozkładem.

Wolfgar

Jednak Keroth wiedział ze jest to miejsce pełne skarbów i potworów za które jest nagroda. Szedł w głab wyspy.....

Hitsugaya

Na wyspie było bardzo cicho, tylko czasami wiatr usypywał piaskowe wydmy.

Wolfgar

Keroth jednak szedł dalej i dalej az napotkał jakiś gejzer który wyzucał potęzne fale powietrza. Poszedł sobie dalej w końcu musiał zarobić aby pójść do karczmy na piwko.

Hitsugaya

Tuż przed nim nagle wybuchła ziemia, a zdymu wyszedł Golem Skalny, który ryknął i rzucił się na Wolfgara.

Wolfgar

Keroth jednak był przygotowany i postanowił roztopić tego gnojka. Uchylił się i ciiął w ramie golema a następnie w drugie . Golem ryknał wsciekle.
-No chodz!!!!

Hitsugaya

Golem uderzył w pobliską skałę, a z jej okruchów zrobił nowe kończyny. Z wściekłą miną miotnął Wolfgarem tak, że wpadł do morza.

Wolfgar

Jednak Keroth sciekły szybko wyleciał z wody i przygotował się na kolejny atak!!!
Zaczał kręcic się nad golemem aby go zmylić(w końcu one są głupie). Po pewnym czasie wyczuł moment i zaatakował jednak teraz połaczoną moca miecza i sztyletu. Ramiona golema odpadły jednak wiedział ze jeszcze został mu głowa. Zanurkował i szybkim cięciem wbił mu miecz w sam środek głowy.

Hitsugaya

(Wolfgar, ostrzegam, zaraz zginiesz) Golem wyjął miecz ze swej głowy z lekkim pluskiem, a następnie zamierzył się na cios w głowę Wolfgara.

Wolfgar

Keroth odskoczył widząc ze jednak to nic nie daje. Wyjął miecz jednaki nie unikńał ciosu. Ale miał szczęście bo nie trafił on w głowe tylko w brzuch. Kerothg zachwiał się jednak zaczał szybko uciekać klnąc pod nosem:
-Jeszcze tu wróce!!!