Przenosiny!!

Alex

<czemu nic nie znalazłem w krypcie??>
Alex otworzył grób i ze środka wyszedł szkielet, który na szyji miał świecący na bardzo jasno niebiesko naszyjnik. Alex zamanął się raz dwa mieczem ale szkielet zrobił unik i uderzył. Alex miał zranione skrzydło, dopadła go furia.
-Aaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I zaczoł okładać biednego szkieleta.... Gdy było po wszystkim wzioł naszyjnik, załorzył go i wyszedł z krypty. Ku jego wielkiemu ździwieniu każdy nieumarły padał poprostu jakby nigdy nic się nie stało na ziemie i nie wstawał. Alex pomyślał:
*to musi być jakiś święty relikt. Musiał należeć do tego wojownika*
Po namyśle podbiegł do Zarakiego i dzięki mocy naszyjnika pozbawił mocy Lisza <nekromante>
-Mów czemu niszczysz naturalny bieg zdażeń!? Czemu niszczysz nature i otaczające je piekno!? Mów bo zginiesz marnie i będziesz potępiony do końca świata!

Estinex z Simirionu · Gość

Zaraki Kenpachi

Alex

Dobra przyjdzie Hansiu do zrobi co chce czemu nie moglby on napisac ze moc amuletu wyczerpala sie a nekromanta odzyskal moc i jeszcze go to wzmocnilo a potem oberwalismy od niego i musielismy uciec schronic sie i przemyslec co dalej. a moze poprostu amulet przestanie dzialac i zabije mnie a potem przyjde jako aniol czy cos. jak bedzie Hansiu to usunie co potrzeba i zrobi co uwarza

Estinex z Simirionu · Gość

Zaraki Kenpachi

hans1121

< Pewnego dnia się Zaraki doigrasz ;).Fabuły nie zjebał (alex), w końcu jestem MG, i potrafie wszytsko zrobić ;).Możecie pisać, ze znajdujecie rózne rzeczy, ale to ja decyduje o ich przydatności..... A teraz dokańczamy sesje >

Kiedy Alex trzymał amulet w rekach, a jego przyjaciele dzielnie walczyli, naszło go nagłe widzenie. Leciał wysoko w chmurach.... W pewnym momencie obniżył lot i zobaczył wyspę oraz rozległe morze. Spadał z zadziwiającą predkościa. Wkrótce leciał nad spaloną ziemią na wyspie. W następnej chwili nad nienaturalnym lasem, aż w krótce zaczął się wspinać na niewielki pagórek. Znajdowała się na nim mała twierdza. Wleciał do środka budynku przez otwarte okno, wyleciał na korytarz, skreciił w prawo i wkrótce znalazł sie komnacie.....<tutaj kamera zatrzymała sie nachwile, rozglądając sie na boki pokoju>. Nastepnie podleciała do stojaka na którym leżała księga oprawiona w stalową okładkę ze złotymi runami....

vezyrion

< Kamera??

w czasach jakby to powiedzieć (znaczy napisać)... a juz wiem w czasch RPG ??od kiedy mamy kamery?? mozna by napisać wizja,widzenie ale nie kamera a zresztą co tam >

Estinex: To był taki żarcik Hansa, widac nie pojąłeś go...

<Edit hans1121: Dokładnie. Chciałem, żebyscie sobie wyobraźili, jak wyglądała wizja Alex'a, a w filmach często są takie sceny.....>

Alex

Alex xdostał jakby oświecenia.... Zerwał się w lot chcąc uwierzyć w to co zobaczył.
-Wruce zaraz!
Krzynoł i pofrunoł w górę. Szukał i szukał aż <Hansiu tera ty napisz co...>

Estinex: O kurde, pokłóciłeś się z ortografią czy jak?!

hans1121

Kiedy zdawało się, ze nic z tego niebędzie, Alex zauważył zanany mu z widzenia pagórek. I stała na nim znana mu forteca. Zmienił się jedynie mały szczegół. Otóż twierdza była otoczona za wszystkich stron przez armie nieumarłych < a co;)>, i przedarcie się niezauważenie graniczyło z cudem.............