Przenosiny!!

Zaraki Kenpachi

PObiegłem za Vadherą a po chwili już byłem koło niej. Zacząłem wspinac się dalej gdy nagle zobaczyłem jaskinię a w niej pare worków wygladających na pełne.
Może by tam wejść i pporzeszukac te wroki?

Hitsugaya

- Jak chcesz, ja idę dalej - Vadhera zaczęła wspinać się dalej, a jej włosy powiewały pięknie na wietrze.

Zaraki Kenpachi

Lolo chwilę się zastanowił po czym wszedł do jaskini. Zaczą przeszukiwać worki.

Hitsugaya

W Workach były prochy jakiegoś człowieka. Nic wartościowego. Vadhera walczyła na górze za skalnej półce z Gryfem.

Zaraki Kenpachi

Zaraki szybko podbiegł do niej i wbił micz w brzuch potwora po czym się oddalił aby go nie uderzył ogrom,ną łapą.

Hitsugaya

Vadhera strzeliła z łuku w łeb zwierzęcia, który zatoczył się i spadł ze skały.
- Dzięki - rzuciła i zaczęła się wspinać dalej.

Zaraki Kenpachi

- Proszę bardzo - odp. Zaraki wyrównał do vadhery i razem wspinali się dalej

Hitsugaya

Vadhera nagle przyłożyła palec du ust na znak żeby Zaraki siedział cicho i zaczęła nasłuchiwać. NAgle zza skały wyleciał krwiopijca i ukąsił ją. Vadhera puściła skałę z bólu i zaczęła spadać.

Zaraki Kenpachi

Zaraki złapał Vadherę i położył na ksalnej półce sam zajął się vampirem. Przbbił mu brzuch na wylot, a ten puścił skałę podobnie jak Vadherai spadł w dół. Zaraki podszedł do Vadhery i zacżał ją ocucać.

Hitsugaya

Vadhera obudziła się, chlasnęła Zarakiego po twarzy i wstała.
- Odczep się, idziemy dalej. Zapamiętaj, NIGDY nie potrzebuję twojej pomocy.
Zaczęła wspinać się dalej.
Lolo:
Siła +1
(Dodaj do karty).