Przenosiny!!

Hitsugaya

Potwór ryknął przeraźliwie, i zamiótł ogonem o ziemię. Deszcz ostrych kamieni natarł na Mortora, tnąc jego skórę niczym papier ryżowy. Gargantuan uderzył ogonem Mortora, który wpadł na ścianę.

Mortor

-ojj... moja głowa.. pożałujesz Bestio... -Mortor Leciał z Mieczem na Gargantuana, ponownie wymijając jego atai, lecz gdy był już blisko, zamiast atakować, preskoczył nad Gargantuanem i Zawiesił mu się na plecach.... -hmm... niezbyt wygodnie -pomyślał wyjmując miecz...

Hitsugaya

Potwór zaczął miotać się jak oszalały, próbując zrzucić przeciwnika. Mortorowi miecz wypadł z ręki, a bestia zdeptała go, gdy rzucała się na wszystkie strony, aby Mortor spadł.

Mortor

-Mortor szybko zeskoczyl, a raczej spadł z Gargantuana... wyjął Drugi miecz i Uderzył szybką Serią ciosów.... Gargantuan poważnie Krwawił... Gargantuan zaczął Biec jak oszalały na Mortora, lecz ten przeszedł mu pod nogami (znów się zwinność przydaję...)
i Z całej siły walnął w Ogon Gargantuana, odcinając mu go... Mortor cały zdyszały, postanowił chwilę odpocząć, Lecz to był jego Błąd... Gargantuan zaczął znów lecieć na Mortora, gdy ten resztką sił przeskoczył go a ten walnął z całej siły w ściane...

Hitsugaya

Mortor zwyciężył i zyskał miksturę siły - woła spiker
Mortor awansuje na lvl 9!
Siła +4
Odporność +3
Psychika +3
Szybkość +4
(Dodaj do KP)

Zaraki Kenpachi

Lolo jescze raz wszedł na arenę żeby zmierzyć się z garangutanem. BYł to inny garangutan niż ten z którym walczył... Był mniej-więcej wielkości garangutana z którym walczył Mortor. Czekał teraz już tylko na rozpoczęcie walki...

Hitsugaya

Dwóch ochroniarzy podchodzi do niego
- Przykro nam, jednak można walczyć na jednej arenie tylko raz - mówią do zdenerwowanego Zarakiego - Prosimy opuścić arenę, w przeciwnym wypadku użyjemy siły...

Zaraki Kenpachi

- No dobrze, ale dalczego tego nie ogłosiliście... Może zrobicie wyjątek bo ja wlaczyłem tu pierwszy i pierwszy dowiedziałem się o tym więc może powinienem walczyć skoro nic nie wiedziałem. Przygotowywałem się do ej walki, a teraz wszystko pójdie na marne jak nie pozwolicie mi wlaczyć...

Hitsugaya

- Trudno, poza tym i tak jesteś za silny. Wiadomo, że pokonałbyś naszego Gargantuana. Idź walczyć z dzikimi gargantuanami, z nimi możesz sobie potrenować.

Zaraki Kenpachi

- To może odrazu dacie mi miksture siły... A jak nie to wystawcie większego garangutana...(sorki za krótki post)